Nastał czwartek i jak zapowiadałam, przedstawiam postępy jakie poczyniłam w SAL-u u Diany. Tzn. postępów na kanwie nie ma praktycznie żadnych, ponieważ zastanawiałam się długo na czym mam to wyhaftować. Padło na zwykłą kanwę. Niestety, w tej chwili wygląda to marniutko...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie znaku po sobie w postaci komentarza. Pozdrawiam serdecznie :)