menu

wtorek, 5 marca 2013

Z matematycznym przytupem

Jeszcze tylko parę wiosen
Jeszcze parę przygód z losem...


Właśnie rozpoczęło się moje skrupulatne odliczanie dni do Świąt. Nie, żebym się ich tak bardzo nie mogła doczekać. Raczej przeliczam i wyliczam dni na: robienie kartek świątecznych, przygotowywanie (po)tworów na wystawę, jakieś sprzątanie w domu :(( i wiele innych czaso- i pracochłonnych rzeczy. W ogóle planowanie to moja specjalność!! Inna rzecz, że z planów zazwyczaj nic mi nie wychodzi. Ale widać tak już być musi w przypadku dziewczęcia urodzonego w niedzielę po 13-tej. Żeby nie było, że u mnie absolutnie żadne plany nie dochodzą do skutku, wklejam kilka zdjęć z przygotowań do robienia kartek świątecznych. Te akurat są tworami z haftu matematycznego. Na razie zrobiłam tylko "przody", czyli to najtrudniejsze. Dalsza produkcja kartek idzie już szybciej.
Schematy do takich kartek można znaleźć w necie. A haft matematyczny jest na tyle  prosty i logiczny, że z małą pomocą (głównie przy nawlekaniu igły :))) mogą już go wykonać dzieci z II/III klasy podstawówki.
Jeszcze tylko wspomnę, że wszystkie wzory z haftu mam jako *.jpg. Gdyby ktoś z Was potrzebował któryś (lub inny, bo mam tego mnóstwo, ale czekają na "lepsze czasy" :))), to proszę o kontakt na maila (adres jest w zakładce "o mnie").


Moje dzieła hafciarskie.

I znowu Króliki!! Ale już ostatnie. Po Świętach przerzucam się na Koty... chyba...

Ostatnie spojrzenie na Kurczaki, ponieważ moja podstępna Siostra wyłudziła je ode mnie... buuu...

"Kwiatki bratki i stokrotki. Dla Malwinki i Dorotki..."

2 komentarze:

  1. Pięknie ci wyszły króliki, takie słodziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki :)) Króliki zawsze i wszędzie wychodzą fajniutkie :)))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie znaku po sobie w postaci komentarza. Pozdrawiam serdecznie :)