Odzyskałam ładowarkę do aparaciku, co widać z ilości wklejonych postów w dniu dzisiejszym. A że pod koniec roku najczęściej robi się porządki, wkleję parę znalezionych zdjęć na temat ozdób z makaronu. Najprostsze do zrobienia z makaronów są świeczki i aniołki. A najlepszy przyjaciel każdego Aniołka to oczywiście makaronik w kształcie gwiazdki lub choinki, dostępny w czasie Świąt w marketach. Proste, ale bardzo efektowne rozwiązanie. Makaronowe choinki to już wyższa szkoła jazdy. Te mają podstawę ze zrolowanego kartonu (można też użyć podstawy styropianowej, ale takie rozwiązanie jest droższe i... cóż... nie wszędzie można dostać styropian o pożądanym kształcie). Klejone na klej na gorąco, dlatego pokryte są cieniutką "pajęczynką". Można użyć kleju typu wikol, ale on dłużej schnie.
Świeczki makaronowe wydobyte z makaronowego "śmietnika".
Anioły jeszcze nie pomalowane. Główki z orzechów laskowych, włoski z kaszy.
Makaronowe choinki, jeszcze nie przyozdobione.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie znaku po sobie w postaci komentarza. Pozdrawiam serdecznie :)