menu

poniedziałek, 21 marca 2016

Dogonić wiosnę

 Pierwszy dzień wiosny przywitał mnie... a jakże by inaczej, deszczem ze śniegiem. Ale przezornie noszę ze sobą aparat fotograficzny i cyknęłam zdjęcia w sobotę. A pierwszym napotkanym kwiatem w pobliskim parku był... PRZEBIŚNIEG. Nie wiem dlaczego zawsze myślałam, że pod tą nazwą kryje się biały kwiatek. Ale doedukowałam się i znalazłam jego drugą nazwę: RANNIK ZIMOWY. Kwiatuszki są tak maleńkie, że chodząc nieuważnie po trawniku, można je niechcący rozdeptać. Ich pojawienie się świadczy o jednym, już nadchodzi wiosna :D




W nawiązaniu do tytułu mojego posta, wklejam drugie zdjęcie. Absolutna zima, zdjęcie robione ok 3 tygodnie temu na Babiej Górze przez mojego Kolegę(wymęczyłam pozwolenie na wklejenie :p). Zero fotomontażu. Wg mnie jest to Mikołaj na sankach uciekający przed nadchodzącą wiosną :D

 A to zdjęcie... cóż... pożegnajmy białe choinki i niech nastanie wszechobecna, kojąca oczy zieleń :D


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie znaku po sobie w postaci komentarza. Pozdrawiam serdecznie :)