menu

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Ślubnie-lubnie :D

Która z nas, będąc młodym dziewczęciem, nie marzyła o białej sukni, pięknym bukiecie i całej oprawy związanej z tym szczególnym dniem, jakim jest dzień własnego ślubu?
Ja zaczęłam od bukietu ślubnego... własnoręcznie zrobionego, jednak nie na własny ślub, tylko na zajęcia florystyczne. Na pierwszy ogień poszedł klasyczny bukiet ślubny na tzn mikrofonie florystycznym. Kształt półkuli, chyba najbardziej popularny florystyczny dodatek w tym dniu. Dobre jest to, że kwiaty nie zwiędną, ponieważ umieszczone są w mokrej gąbce florystycznej. Łodygi kwiatów są przydrutowany, więc można nim rzucać :D
Drugi (po)tworek to eksperymentalna twórczość ślubna w kształcie wachlarza. Do realizacji tego projektu użyłam patyczków do szaszłyków, zieloną górę zamocowałam na pasku siatki. Kwiaty na rączce przykleiłam klejem do żywych kwiatów. Ogonek i górna warstwa kwiatów to łańcuch kwiatów na złotym druciku.
Półkula na mikrofonie florystycznym. Kwiaty są szkolne, więc dużego wyboru nie miałam. Róże, storczyki, gerbery i eustoma. Jako zieleń, oczywiście, bukszpan, najłatwiej dostępny i niezastąpiony jako pomoc naukowa. Kryzę udają listki palmy :D

 Wachlarz. Bukszpan na górze, bukszpan na dole... w towarzystwie płatków słonecznika, storczyków, frezji itd :D


1 komentarz:

Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie znaku po sobie w postaci komentarza. Pozdrawiam serdecznie :)