menu

poniedziałek, 30 marca 2015

Razem z deszczem przychodzą niespodzianki

Jakiś czas temu wkleiłam zdjęcia koronek. Zrobiłam je dla koleżanki. Umówiłam się, że będzie to wymianka, bo jak wycenić takie małe cosie nie większe od dłoni...? Oczywiście paczka zawieruszyła się na poczcie, typowe w moim przypadku. Ale wreszcie odnalazła się i przytachałam do domu. Jak na złość lało, na szczęście przesyłka była zapakowana w folię. Dość gadania o przeciwnościach losu. Powiem tylko, że to co dostałam przerosło moje wyobrażenia. Nawet papier jest piękny :D

 Paczuszka zlana deszczem i jej zawartość po otworzeniu

Wszystkie skarby które dostałam :D

2 komentarze:

  1. Sama radość !!! Na pewno wszystko pięknie wykorzystasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miały być karczochy ze wstążek, ale takie piękne kolory, ze raczej zrobię kwiaty :D

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie znaku po sobie w postaci komentarza. Pozdrawiam serdecznie :)