Jakiś czas temu, będąc na kółku plastycznym, zostałam "poproszona" (tzn. Szefowa naszego kółka wjechała mi na ambicję i mogłam jedynie pomarudzić sobie pod nosem robiąc co było do zrobienia) o narysowanie dwóch obrazeczków. Z dzieł tych miały być zrobione pocztówki i rozdawane dzieciom w dniu ich święta. Nie wiem czy tak właśnie było, ale na stronie Miasta M. znalazłam info o tym. Obrazki narysowałam suchymi kredkami pastelowymi. Mam nadzieję, że (po)tworki nie straszą po nocach obdarowanych nimi dzieci :)

