Wzięło mnie coś na szydełkowanie. A że zima za oknem, wyszły 4 pory roku w wersji koronkowej :D
Koronki były pomysłem na umieszczenia "czegoś" w ładnych, kwadratowych ramkach. Na początku miały być to 4 śnieżki. Szukając pomysłów trafiłam na listka, który totalnie mnie zauroczył. I tak powstały moje cztery pory roku. Pojechały już cieszyć oczy nowej właścicielki(jak dostanę zdjęcia w ramkach to wkleję)
Największym problemem dla mnie było równomierne wykrochmalenie koronek. Pomoczyłam je w mące ziemniaczanej rozmieszanej w ciepłej wodzie, a potem prasowałam przez szmatkę do wyschnięcia. Nie wyszło mi równomiernie, były "miękkie" miejsca.
Trzeba nad tym popracować :p
Trzeba nad tym popracować :p